niedziela, 25 września 2011

Intensywny trening czas zacząć


Wczoraj rozpoczęliśmy intensywny trening nadrabiająco-rozwijający
 
Praca na aportem-butelką = bdb przynosił ową zdobycz prosto
do mojej ręki.

Praca nad przywołaniem jak na niego też bdb.
Rozpędzona torpeda kilka razy zatrzymywała się na moich nogach przez co 
boli mnie kolano. Bo nie ma to jak rozdeptywać właścicielkę w końcu to
taaaakie fajne

Ćwiczyliśmy też zmiany kierunku w truchcie/biegu i mimo, że trenowaliśmy to
pierwszy raz to wyszło nam to znakomicie

Zmiany pozycji na odległość też całkiem fajnie chociaż nie kładł się równiutko. 
Ale wykonywał komendy nawet jak był tyłem do mnie.

Ćwiczenie na zasadzie kilka kroków - siad lub waruj lub stój - kilka kroków - znów
zatrzymanie w danej pozycji - do mnie = wychodziło nam nie najgorzej chociaż 
musimy to jeszcze przećwiczyć ale jak na początek było dobrze.

I chyba to tyle, chociaż mogłam znów o czymś zapomnieć 



W dzisiejszych planach mamy kolejny etap treningu tym razem coś rozwijającego
a do tego kolejną sesję fotograficzną. Także szykuje nam się dzień pełen wrażeń. 

Pozdrawiają Ruda&Szczyl ;)

czwartek, 15 września 2011

upsk XD

Taaa... Trochę nas tu nie było... Ale ostatnio jestem tak zaganianym człowiekiem, że nawet nie mam czasu dobrze na tyłku usiąść ;p Spokojnie spokojnie w weekend wszystko nadrobimy ^^ Bynajmniej mam taką nadzieję.

Taaa... Pies ma ostatnio luzikczyli błogie nic nie robienie. No chyba, że wytrzymywanie targanania za sierść i uszy przez 5miesięcznego brzdąca można uznać za trening odporności psychicznej XD

Także w sobotę ostro bierzemy się do roboty, jeszcze nie wiem nad czym się skupimy ale mniejsza. Mam czas to się coś wymyśli. Oby tylko pogoda dopisała to będzie git.

Mam również pomysł na sesję, tylko muszę to i owo ręcznie zrobić. Czyli pół dnia męczenia się nad owym cosiem który będzie użyty max 2razy. Jeśli dopadnie mnie twórczy zapał to już wiem co będę robić w niedziele do południa, ah już widzę te foty *.*