środa, 2 listopada 2011

Jesień






















Znów zarosło mi tu kurzem...
No ale niestety mam strasznie dużo spraw na głowie i bardzo mało czasu
na realizacje wszystkich planów i zamiarów.

Mimo to przy każdej nadarzającej się okazji wychodzę z funflem i trenujemy.
Ostatni trening mieliśmy wczoraj.
W skrócie wyglądało to tak:

Wskakiwanie na plecy - bajka
Obijanie się od pleców - czysty spontan ale było fajnie
Odbijanie się od nogi - to ty psie coś takiego umiesz?!
Przywołanie - tak jak ostatnio
Frisbee - lepiej niż jakiś czas temu
Marsz z zatrzymaniem - całkiem całkiem
W najbliższych planach mam zamiar zająć się z nim sztuczkowaniem.
Ciekawe co z tego wyjdzie XD